Używamy Cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Dalesze korzystanie z tego serwisu oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności

Zamknij

08/06 - 28/06/2015

fot. Joanna Pańczak
Galeriafot. Joanna Pańczak

21 marca ruszyły pierwsze porządki w OGRODACH na Wildzie i Śródce, które wspólnie tworzą mieszkańcy, lokalne organizacje z czterech dzielnic miasta oraz Malta Festival Poznań. Poniżej krótka relacja z wiosennych porządków w miejskich ogrodach.

Podczas sobotniego (22 marca) sprzątania Ogrodu Wilda było naprawdę pięknie - dopisali ludzie, dopisały humory, siły witalne i pogoda! Ogród Wilda dziękuje całą swą zielonością wszystkim, którzy wczoraj pomogli mu odgruzować i „odkupić” się po zimie! Wspólnie z mieszkańcami, Stowarzyszeniem Wilda, Radą Osiedla Wilda i kilkoma zapaleńcami spoza dzielni zasialiśmy trawę na ponad połowie terenu! Pani Asia, sąsiadka z Fabrycznej wypieliła rabatkę, którą opiekowała się już w zeszłym roku - zimę przetrwały piękne irysy! Pani Krystyna deklaruje, że będzie podlewać forsycje kwitnące w skrzyniach. Marian, członek Rady Osiedla Wilda wspólnie z Antkiem i Martą, studentami architektury krajobrazu oraz Damianem i Aleksem, małymi sąsiadami spod "piątki" usypali kopiec pod skalniak. Mariusz i jego córka Jagoda wpadli tylko na dłuższą chwilę przed basenem a po dwóch godzinach wrócili i zostali do końca. Panny Hammermeister wraz z mamą Dorotą wypieliły grządkę kwiatową tuż przy bocznej ścianie i wyczyściły skrzynie z forsycjami. Niezastąpieni Ania i Sylwek - byli z nami od początku do końca! U Moniki, w sąsiadującej z ogrodem piwnicy znów będziemy mogli przechowywać sprzęt ogrodowy. Tomek przy kopaniu roztaczał wizje pięknego murala na ścianie okalającej ogród. Justyna założyła kalosze na wypadek deszczu i pewnie dlatego pogoda była piękna! Łukasz właśnie wracał z siłowni gdy poprosiliśmy go o wsparcie - nie odmówił:) Pani Krysia z Madalińskiego nie może angażować się w pracę fizyczną, ale nie minęło 5 minut a wróciła z miętą pieprzową do zasadzenia w ogrodzie. Filip szedł na 15 do pracy a działał w ogrodzie chyba do 14:30... Wojtek po piątkowych porządkach na Śródce leczył zakwasy grabiąc Wildę... Kaja się wprawdzie spóźniła, ale za to kopała za dwóch! Wojtek wpadł z kumplem na chwilę, ważne że skutecznie! Waldek na godzinę zamienił pisanie doktoratu na łopatę. Aga oczyściła teren na tyłach ogrodu - żeby wyciąć zaschnięte badyle wzięła u Antka lekcje, jak posługiwać się sekatorem. Agata i jej kilkunastoletnie auto przywieźli wszystkie narzędzia, a gdy auto odpoczywało Agata robiła pożytek z narzędzi. Nieoceniona była pomoc grabi, łopat, rękawic i nasion, które przekazała nam firma AgroTeam.

Specjalne podziękowania należą się też zeszłorocznej ekipie Generatora, bo bez Was nie byłoby ani tego fantastycznego miejsca, ani pięknych forsycji, ani dobrej energii, która zaowocowała w tym roku tyloma rękami do pracy:)

W najbliższy czwartek musimy dokończyć wysiewanie. Ogród czeka na nas od 15:00! I jeszcze odezwa do wszystkich – poszukujemy dużego zbiornika na wodę (ok. 5 tys. Litrów) byśmy mogli łatwo podlewać rośliny! Mamy już deklarację od Straży Pożarnej, że będzie nam regularnie dostarczać wodę. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?