
Warsztaty fotograficzne z Poznańskimi Pocztówkami dla dzieci przeobraziły się w szalone, pełne dynamicznych zwrotów akcji spotkanie z młodziutkimi twórcami (najmłodszy Marcinek - to 5-letni mieszkaniec Jeżyc o wytrawnym oku i zacięciu reporterskim) z czterech dzielnic Poznania: Jeżyc, Wildy, Łazarza i Starego Miasta.
Dzieci przemieniły się w reporterów, czyhających na ulotne sytuacje i niespotykane ujęcia z ich rewiru. Z jednorazowymi aparatami w rękach wyruszyli na spacer po znanych im zakątkach, które mogli uwiecznić, nie znając efektu, jaki wyniknie z naciśnięcia spustu migawki. 27 klatek, 27 szans - niepowtarzalne spojrzenie, umykające budynki, motywy, wyrazy twarzy. Mali przewodnicy sami wyznaczają trasę i odkrywają przed nami miasto i miejsca, o których nawet nam się nie śniło. Taki był dzień pierwszy warsztatowych zmagań. Później już tylko trochę cierpliwości. W głowach maluje się wielki znak zapytania, co powstało, które zdjęcie będzie najlepsze i wreszcie: które nada się na pocztówkę! Czekamy do jutra…
Drugiego dnia rozpętuje się prawdziwa burza mózgów z piorunami i iskrami. Ekscytujący moment rozpakowywania kopert ze zdjęciami, przyglądanie się fotografiom z każdej strony - nawet do góry nogami! Wreszcie - surowe konsylium (pod okiem Dobrosi Nowak i Witka Modrzejewskiego z Poznańskich Pocztówek) wspólnie decyduje, które ze zdjęć zostanie pocztówką.
Czekajcie na efekty! Są piorunujące i elektryzujące! Czy rozpoznacie swoje dzielnice?